Dlaczego trzeba stosować gipsy szpachlowe oraz gładzie gipsowe
Idealnie równe ściany to marzenie wiele osób. Na szczęście dzięki gładzi gipsowej jesteśmy w stanie w krótkim czasie uzyskać aksamitnie gładkie powierzchnie, które pozwolą nam dowolnie wykończyć i zaaranżować powierzchnię ściany.
Po położeniu gładzi, aby usunąć wszelkie możliwe nierówności – szlifuje się ją za pomocą papieru ściernego lub siatek ściernych. W większości jest to tzw. szlifowanie na sucho bez użycia wody – co niestety powoduje duże ilości unoszącego się w pomieszczeniu pyłu. Szlifowanie z ograniczoną ilością pyłu – na mokro wymaga nieco większych umiejętności oraz specjalnej gładzi (tzw. angielskiej). Gładzie możemy szlifować na dwa sposoby – ręcznie lub maszynowo.
Piękne, idealnie równe i jednolite ściany Wiele osób nie wie, czym się różni gips szpachlowy od gładzi gipsowej. Na pierwszy rzut oka to prawie to samo. Prawie robi małą ale subtelną różnicę.
Gładź gipsowa to preparat łączący składniki mineralne z wypełniaczami, który miesza się z wodą, aby uzyskać konsystencję łatwą do nakładania na ściany. Jest to materiał ekologiczny, łatwo wchłania wodę i równie szybko ją oddaje, tworząc korzystny mikroklimat w pomieszczeniu (gips ma odczyn obojętny, dzięki czemu nie na ścianach nie rozwijają się pleśnie). Niewątpliwą zaletą gładzi jest też jej plastyczność i łatwość wykonania.
Popularne ostatnio tynki gipsowe teoretycznie nie wymagają ulepszania za pomocą gładzi, ale wielu inwestorów decyduje się na to. Gładź bowiem maskuje drobne niedoróbki, jakie pozostawią po sobie tynkarze. Z podobnego względu jest ona robiona również na okładzinach z płyt gipsowych. Problem z płytami, konkretnie z gipsowo-kartonowymi polega na tym, że czasem, w trakcie malowania odrywają się drobne włókienka kartonu, które po dokładnym przyjrzeniu są widoczne.
Nawet starannie wykonane tynki cementowe czy cementowo-wapienne nie mają idealnie gładkiej powierzchni - ich faktura jest naturalnie chropowata. Jeśli wolimy mieć nieskazitelnie gładkie ściany, przed malowaniem powinny zostać wyrównane cieniutką warstwą gładzi gipsowej. Jest to czynność na pozór bardzo prosta, wymaga jednak dużej dokładności i wprawy.
Rodzaje gładzi gipsowych
- Gładzie zwykłe. Są to suche mieszanki, które wymagają rozrobienia z odpowiednią ilością wody. Po przygotowaniu mają postać gęstoplastycznej masy, którą trzeba zużyć w ciągu godziny, co daje wykonawcy sporo czasu na "dopieszczenie" powierzchni ścian, by były możliwie najgładsze.
Gładzie nanosi się warstwą grubości 1-3 mm (nie powinna przekraczać 5 mm). W sprzedaży są gładzie do nakładania jedną warstwą lub kilkoma - w 20-minutowych odstępach (metodą "mokre na mokre"). Niektóre gładzie można wygładzać na mokro, bez późniejszego szlifowania, co eliminuje uciążliwe pylenie, dzięki czemu po zakończeniu robót niepotrzebne jest żmudne sprzątanie. - Gładzie białe. Po ułożeniu mają wyjątkowo białą barwę, są bowiem produkowane z gipsu alabastrowego. Dzięki takim śnieżnobiałym gładziom na malowanie ścian na biało lub w jakimkolwiek jasnym kolorze można zużyć mniej farby. Wystarczy bowiem nanieść zaledwie jedną jej warstwę, by nie przebijał kolor podłoża.
- Gipsowe masy szpachlowe. Są to zaprawy produkowane głównie z myślą o wykańczaniu spoin między płytami g-k, ale nadają się też do wygładzania ścian - można nimi niwelować nierówności dochodzące do 5 mm. W przeciwieństwie do gładzi nanosi się je warstwami. Zwykłe masy szpachlowe są nieco tańsze od gładzi, ale wzbogacone mikrowłóknami kosztują dwa lub trzy razy więcej.
Jak powstaje gładź?
Po rozrobieniu suchej mieszanki z odpowiednią porcją wody, nanosi się 1-2 mm warstwę masy, wygładza i po około 20 minutach nanosi kolejną, wyrównującą. Jeśli ściana wymaga dopracowania, można ją po wyschnięciu przeszlifować siatką ścierną lub specjalną szlifierką.
Kiedy stosować gładź, a kiedy szpachlówkę?
Aby dobrać najodpowiedniejszy wyrób, należy ocenić stan podłoża, ewentualne odchylenie od pionu i wielkość ubytków. Jeżeli poprawki mają być niewielkie, stosuje się gładzie gipsowe, przy dużych lepsze będą gipsy szpachlowe albo nawet tynkarskie.